Podkreślić swój look możemy nie tylko za pomocą ubioru, mocnym akcentem mogą być usta, a dokładniej-ich kolor. Coraz częściej producenci, idąc z duchem czasu, wzbogacają jeden z ulubionych kosmetyków kobiet, o składniki nawilżające i kojące, dlatego dobra pomadka, to połączenie koloru z pielęgnacją. Gama kolorów jest naprawdę bogata – od ponętnych czerwieni, po żywe fuksje, ważne, aby odcień pasował do naszej karnacji- zbyt ciemny doda nam lat, a nie o taki efekt nam przecież chodzi. Panie ceniące naturalność z pewnością wybiorą szminki w kolorze nude, muszą jedynie pamiętać, by nie był on zbyt jasny, w przeciwnym razie usta… znikną.
Z połyskiem czy bez? Pomadki z drobinkami rozświetlającymi są nadal popularne, a błysk na ustach optycznie je powiększa. Efekt matt natomiast jest hitem ostatniej dekady.
Kiedy mamy ochotę na matowe usta, musimy najpierw pamiętać o wykonaniu peelingu naszych ust, ponieważ powinny być one gładkie. Rozpoczynamy od zaznaczenia zarysu konturówką, którą również wypełniamy całe usta- ten zabieg sprawi, że pomadka dłużej się będzie utrzymywać. Następnie na usta nanosimy matową pomadkę. Dodatkowo możemy utrwalić całość pokrywając usta delikatnie pudrem transparentnym.
Wybierając matowe usta pamiętajmy, że kosmetyki matowe zawierają mniej wilgoci i nie są najlepszym pomysłem jeżeli nasze usta są bardzo suche.
Powiększanie ust? Tak! Ale zamiast skalpela wybieramy pomadki 😉